Lem przewidział AI, zanim stało się modne. Zakładał, że rozwój sztucznej inteligencji jest nieunikniony: traktował ją jako kolejny, nieuchronny etap ewolucji Rozumu, który może wymknąć się spod kontroli szybciej, niż nam się wydaje. Obecnie terminem AI nazywamy chatboty i algorytmy, które Lem uznałby za wyrafinowane katarynki. Jego zdaniem prawdziwa sztuczna inteligencja to coś więcej niż paplanina generatywnej sieci neuronowej – to autonomia, świadomość i wolna wola. Przedstawiamy antologię „Intelektronika. Przyjaciel Automateusza i inne utwory”, która wkrótce ukaże się nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria. Kultowe teksty Lema pozostają manifestacją wszechstronności i geniuszu autora.
- „137 sekund” – redakcyjny komputer wykazuje się boską wszechwiedzą oraz precyzyjnymi prognozami, wyręczając dziennikarzy w ich obowiązkach.
- „Przyjaciel” – wizja intymnej relacji człowieka z maszyną, w której granice między świadomością biologiczną a syntetyczną niebezpiecznie się zacierają.
- „Terminus” – prymitywny robot, przeznaczony do naprawy przecieków stosu atomowego, zdaje się cierpieć na zespół stresu pourazowego.
- „Przyjaciel Automateusza” – elektroprzyjaciel Automateusza, mózg elektronowy wielkości ziarnka fasoli, który ma służyć mu radą i pomocą, stanie się kluczowym elementem dla jego przetrwania.
- „Maszyna Trurla” – próby przekonania upartej maszyny rozumnej, która twierdzi, że dwa razy dwa równa się siedem, kończą się tragicznie.
- „Elektrybałt” – mozolnie zaprogramowany przez Trurla cybernetyczny poeta, wypisz wymaluj przodek chataGPT, zdeklasuje swoich kolegów po fachu, generując wiersze, porywające tłumy.
- „Tragedia pralnicza” – wyścig pomiędzy producentami pralek prowadzi do powstania superinteligentnej generacji urządzeń piorących, które zaczynają żyć na własną rękę i domagać się praw obywatelskich
- „Maska” – niepokojąca spowiedź śmiercionośnej mechanicznej modliszki, która ścigając ofiarę, próbuje jednocześnie odnaleźć swoją tożsamość.
- „W drodze” – dyskusje filozoficzne chatbotów, prowadzone w „Wizji lokalnej” przez tzw. makiety słynnych myślicieli („Robią bioelektryczny portret upatrzonego, bitują go, czyli pakują do programu…”)
- „Drugi zwiad” – Ijon Tichy wstępuje do piekła, jakie urządziły na Księżycu przebiegłe bojowe maszyny.
- „Non serviam” – cyfrowe istoty, oparte na algorytmach personoidy, egzystujące w abstrakcyjnym świecie matematycznych praw, manifestują autonomię myśli i niezależność wobec swojego Stwórcy.
- „Weapon Systems of the Twenty First Century or the Upside‐Down Evolution” – totalna wojna hybrydowa, prowadzona przez kolejne generacje inteligentnych maszyn, doprowadzi do naszej zagłady.
- „Golem XIV” – skonstruowany dla celów militarnych superkomputer szybko dostrzega bezsens ambicji wojskowych i poświęca się zawansowanym filozoficznym spekulacjom.
- „Summa Technologiae” – fragment profetycznego źródła, w którym Lem trafnie przewiduje powstanie sztucznej inteligencji oraz jego różnorakie konsekwencje.